Data utworzenia:
27 kwietnia 2025, 22:00.
Horror na ulicach Kanady. Ludzie usłyszeli ryk silnika, a potem rozpętało się piekło. Kierowca SUV-a wjechał w tłum ludzi bawiących się na festiwalu w Vancouver. Wąska ulica usłana była ciałami. Nagrania z miejsca tragedii przerażają. Policja informuje o rannych i ofiarach. Policja potwierdziła śmierć 11 osób. Nagrania z miejsca tragedii przerażają.
Foto:
X, Jennifer Gauthier/Reuters, Chris Helgren / Reuters
Tragedia w sobotni wieczór, 26 kwietnia, w Vancouver. Kierowca staranował ludzi świętujących festiwal. Służby początkowo nie podawały informacji o dokładnej liczbie ofiar. Teraz wiadomo, że zginęło co najmniej 11 osób, a liczba rannych przekroczyła 20.
Kanada. Samochód wjechał w tłum ludzi
Chwilę po godz. 20 (ok. godz. 5 rano w niedzielę czasu polskiego) w okolicach ulic Fraser Street i East 41st Avenue doszło do strasznych scen. Trwała tam zabawa Lapu Lapu Day, świętowano urodziny filipińskiego wodza, który pokonał żołnierzy Ferdynanda Magellana. Nagle w tłum bawiących się ludzi wjechał z ogromną prędkością kierowca czarnego SUV-a. Wcześniej słychać było ryk silnika. Potem krzyki uczestników zabawy.
W sieci pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich ludzi leżących na ziemi. Część z nich to zmarli. Słychać krzyki przerażenia, które maluje się na twarzach świadków dramatu. Wąska ulica była usłana ciałami. Ze względu na drastyczność tych scen nie publikujemy tych nagrań.
Dokładna liczba rannych i ofiar nie była początkowo znana. Kilka godzin po zdarzeniu nieoficjalnie mówiło się, że zginąć mogło od 5 do 10 osób. Dopiero wieczorem czasu polskiego władze potwierdziły śmierć 11 osób i przekazały, że liczba rannych przekroczyła 20. Służby podkreślają jednak, że bilans tragedii może się jeszcze zmienić, ponieważ wielu poszkodowanych pozostaje w ciężkim stanie. Jak donosi kanadyjski kanał informacyjny “Global News”, powołując się na źródła policyjne, wśród ofiar śmiertelnych jest również dziecko.
Na miejscu wciąż pracują ekipy śledcze, które badają, czy incydent był wypadkiem, czy celowym działaniem.
Kanadyjska policja przekazała, że sprawca został zatrzymany.
Burmistrz Vancouver Ken Sim podkreślił, że jest “zszokowany i głęboko zasmucony okropnym incydentem, do którego doszło podczas obchodów Dnia Lapu Lapu”.
Nasze myśli są ze wszystkimi dotkniętymi i filipińską społecznością Vancouver w tym niezwykle trudnym czasie
– przyznał polityk.
Kim jest sprawca tragedii w Vancouver? “Był już znany”
Kierowcą czarnego audi Q7 jest około 30-letni mieszkaniec Vancouver. Mężczyzna został schwytany przez świadków i przekazany w ręce policji. Według kanadyjskich mediów, świadkowie twierdzili, że sprawca miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Po przejechaniu przez tłum próbował uciec, a następnie wielokrotnie przepraszał.
Reporterka Global News, Catherine Urquhart, podała, że zatrzymany niedawno miał kontakt z policją.
Szef policji w Vancouver, Steve Rai, potwierdził, że mężczyzna był wcześniej znany służbom. Dodał, że więcej szczegółów zostanie ujawnionych w kolejnych dniach.
Policja podkreśliła, że incydent nie miał charakteru ataku terrorystycznego i zapewniła, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Jeden uskoczył, drugi nie zdążył. Tragedia pod Radomiem
Luksusowe porsche w Warszawie skrywało makabryczną tajemnice. Odkrył ją przechodzień
Tajemnicza śmierć pośród koron drzew. Śledczy rozwikłali zagadkę. Tego są już pewni
(Źródło: Fakt.pl, cbc.ca)
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
/13
Bądź na bieżąco!
Obserwuj nas w Wiadomościach Google.