Rekordowe konklawe. Kim są ludzie, którzy wskażą następcę Franciszka?    

Spośród 135 kardynałów-elektorów aż 108 mianował papież Franciszek. 22 pochodzi jeszcze z nominacji Benedykta XVI, a tylko pięciu – z czasów Jana Pawła II. To oznacza jedno: to jego ludzie wybiorą jego następcę. I to oni będą decydować, czy Kościół pójdzie dalej drogą peryferii, różnorodności i duszpasterstwa, czy zrobi zwrot w stronę bardziej konserwatywnej linii.

Z całego świata. I to dosłownie

“Vatican News” podaje, że kardynałowie przyjadą z 71 krajów na pięciu kontynentach. Są reprezentanci takich państw jak Haiti, Timor Wschodni, Republika Zielonego Przylądka czy Papua-Nowa Gwinea. Po raz pierwszy aż 12 krajów będzie miało w konklawe swojego kardynała-elektora.

Stary kontynent? Nadal silny, ale nie dominujący. Europa wystawia 53 kardynałów, z czego 19 to Włosi. Ale z obu Ameryk będzie aż 37 elektorów, z Azji 23, z Afryki 18, a z Oceanii 4.

Z Polski będzie czterech kardynałów: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.

Nie tylko geografia. Liczy się też wiek, doświadczenie i duchowość

Najmłodszy z kardynałów ma 45 lat – to Mykola Bychok, redemptorysta z Australii. Najstarszy – Hiszpan Carlos Osoro Sierra – ma 79. Wśród elektorów znajdziemy aż 33 zakonników. Najwięcej jest salezjanów, franciszkanów i jezuitów, ale są też dominikanie, redemptoryści, kapucyni i misjonarze werbiści.

Nie wszyscy wezmą udział

Dwóch kardynałów potwierdziło już, że nie pojawi się na konklawe ze względów zdrowotnych. Ostatecznie więc głosować będzie 133 hierarchów.

To nie będzie tylko głosowanie. To duchowa walka

– Prosimy o modlitwę. Potrzebujemy jej, by naprawdę wsłuchać się w Ducha Świętego – czytamy w specjalnym apelu kardynałów opublikowanym 30 kwietnia przez “Vatican News:. Kardynałowie podkreślają, że są świadomi odpowiedzialności i że wybór nowego papieża to nie tylko akt administracyjny, ale moment rozeznania.

– Tylko modlitwa może pomóc nam być pokornymi narzędziami Bożej mądrości – piszą duchowni. – Niech Maryja towarzyszy Kościołowi swoją opieką – dodają.

Co się wydarzy 7 maja?

Kaplica Sykstyńska zostanie zamknięta, drzwi zatrzaśnięte. Kardynałowie rozpoczną tajne głosowania. Pierwszy dzień to zwykle głos wstępny – “testowy”. Później rytm jest prosty: cztery głosowania dziennie, aż ktoś zdobędzie wymagane dwie trzecie głosów.

Czy nowy papież będzie z Ameryki Łacińskiej? Z Afryki? Z Azji? A może – niespodziewanie – znów z Europy? Tego nie wie nikt. Ale wiadomo jedno: ten wybór naprawdę zmieni Kościół.